Poetycka forma panująca we francuskim regionie Prowancji dała światu coś więcej aniżeli dzieła Paula Gouguiniego czy Vincenta van Gogha, choć i ich udziału w jej sławie nie należy pomijać. Czar wąskich, brukowanych uliczek i kamiennych domów otoczonych polami lawendy pokazała światu całe piękno ukryte w stylu prowansalskim, który niedużym kosztem może zagościć również w naszych czterech ścianach.
Grunt to nie dopuścić do sytuacji przerostu formy nad treścią. Jeżeli po wejściu do domu chcemy, aby jak za dotknięciem magicznej różdżki, przenieść się na południe Francji, ważna jest naturalność, dzięki której nasze zmysły otoczy błękit tamtejszego nieba w połączeniu z zapachem lawendy o nutach bezpretensjonalności. Pamiętajmy, że bez odpowiednio dobranej przestrzeni i dużej ilości naturalnego światła ciężko będzie o wyrazisty efekt.
Głowny element stanowią drewniane meble w rozbielonym kolorze, najczęściej spękane i pokryte delikatną warstwą patyny. Dobrym wyborem, jeżeli mowa o doborze odpowiedniej aranżacji, może okazać się pchli targ, albo dużo tańsza opcja, jaką jest piwnica babci. Całokształt może być uzupełniony odpowiednimi pastelowymi kolorami, jednak w tej kwestii należy znać granicę umiaru, aby ze stylu prowansalskiego nie wyszedł nam z domu pokój dziecięcy.
Wnętrze powinno mieć w sobie dużo kamienia i kutego żelaza, ich surowość bardzo dobrze kontrastuje z postarzałym drewnem. Jeżeli chodzi o dekorację domu, to w głównej mierze należy skupić na trzech motywach: lawendzie, pękach ziół oraz winogronie. Takie dodatki jak zabytkowa lampa, lustro ze zdobioną ramą oraz wiklinowe kosze mogą okazać się idealnym uzupełnieniem.
Pamiętajmy, że łazienka to także ważna część naszego domu i aby również i tam zaznać nieco francuskiego słońca, powinniśmy zainwestować w płytki z ceramiki bądź trawertynu. Dużo uzyskamy jeżeli skusimy się na niezabudowaną wannę z ozdobnymi odnóżami. Zarówno w łazience, jak i w pozostałych pokojach domu przedmioty wykonane z ceramiki znacznie dodadzą uroku prowansalskich pól.
Ostatnią i chyba najważniejszą kwestią jest stół, to właśnie on ma być miejscem długim, często przeciągniętych do późnych godzin, rozmów przy lampce wina przy przyciemnionym świetle otoczonym zapachem lawendy. Ma być duży, mocny, najlepiej okrągły i co oczywiste lekko przestarzały. Musimy pamiętać, że styl prowansalski nawiązuje do natury, jeżeli będziemy trzymać się tej zasady, to jesteśmy na dobrej drodze do osiągnięcia aranżacyjnego sukcesu!